Kategoria: aktualności- strona główna

Wyjątkowe wydarzenie dla osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów, plenerowa impreza “Wrześniowe Country”, po raz kolejny zgromadziła blisko tysiąc uczestników.

Impreza organizowana już dwunasty raz ma niezwykły charakter. Łączy osoby z niepełnosprawnościami, przedszkolaków i wolontariuszy w duchu zabawy i wzajemnego wsparcia.

Tegoroczna edycja imprezy plenerowej “Wrześniowe Country”, zorganizowana przez Środowiskowy Dom Samopomocy Caritas Diecezji Opolskiej w Nysie, była okazją do integracji środowiska osób z niepełnosprawnościami oraz lokalnej społeczności. W wydarzeniu wzięło udział około 1000 uczestników, w tym podopieczni kilkudziesięciu ośrodków opieki, wychowankowie nyskich przedszkoli oraz liczni wolontariusze z lokalnych placówek edukacyjnych.

Organizację wydarzenia ponownie wsparła rzeczowo Bioagra, która dostarczyła mąkę i olej do przyrządzenia tysięcy pierogów, które są kulinarnym znakiem wywoławczym imprezy. Na wydarzeniu pojawił się Pan Kukurydza – maskotka firmy, który bawił uczestników, pozował do zdjęć i brał udział w grach i zabawach.

“Wrześniowe Country” oferowało bogaty program rozrywkowy. Wśród atrakcji znalazły się wspólne śpiewy i tańce, konkursy z nagrodami i zabawa. Impreza, odbywająca się co roku, łączy lokalną społeczność, ale także buduje świadomość na temat dostępnych form wsparcia osób z niepełnosprawnościami w regionie Nysy.

Zaangażowanie Bioagry w organizację tego wydarzenia podkreśla znaczenie partnerstwa lokalnych firm z organizacjami działającymi na rzecz integracji społecznej. Dzięki takim inicjatywom jak “Wrześniowe Country”, osoby z niepełnosprawnościami mogą czuć się pełnoprawnymi członkami społeczeństwa, ciesząc się wspólną zabawą i wsparciem lokalnej społeczności.

W miniony weekend odbyły się finałowe pojedynki o Mistrzostwo Nysy w siatkówce plażowej. Impreza przyciągnęła ponad 140 zawodników i zawodniczek z całego kraju. W kategorii mężczyzn po tytuł sięgnęła para Michał Nalborski z Nysy i Jakub Korczyk z Andrychowa.

– Pierwszy raz w nowej historii Mistrzostw Nysy w siatkówce plażowej tytuł zdobył Nysanin – mówi Wojtek Kondracki, prezes Klubu Siatkarskiego Volley Beach Nysa. – Turniej finałowy, w którym zagrały najlepsze pary z całego cyklu mistrzostw, był niezwykle wyrównany. Świadczy o tym ogromna, rekordowa liczba tie-break’ów, koniecznych do rozstrzygnięcia meczu.

Po raz drugi w historii reaktywowanych zawodów w tej dyscyplinie rywalizowano zarówno w kategorii żeńskiej jak i męskiej. W turnieju wzięli udział zawodnicy z różnych lig halowych, ale też amatorzy.

 Jak podkreślają organizatorzy zawodów, w tej dyscyplinie szanse na wygraną mają wszyscy uczestnicy, niezależnie od ligowej renomy. Umiejętności techniczne i doświadczenie są podstawą sukcesu, ale warunki na plaży wyrównują lub odwracają szanse.

Zwycięska para to Michał Nalborski (dietetyk z Nysy) i Jakub Korczyk (strażak pochodzący z Andrychowa), który sięgnął dwa lata temu, wraz z drużyną, po złoty medal w siatkówce halowej podczas Światowych Igrzysk Strażaków i Policjantów. W wielkim finale pokonali parę Mateusz Podborączyński, z Kędzierzyna Koźla, aktualny wicemistrz Polski w siatkówce plażowej, i Paweł Malicki z Wrocławia.

Gra na piasku związana jest ze znacznie większym wydatkiem energetycznym niż na parkiecie. Pomimo tego, w finałowym turnieju kobiet, rozegrano na nyskiej plaży rekordowo długi i bardzo zacięty mecz, trwający aż 70 minut.

Organizatorzy zwracają uwagę, że w zawodach utrzymała się wysoka frekwencja podczas wszystkich eliminacji turnieju. Łącznie wystartowało ponad 80 mężczyzn i 60 kobiet. Rozegrano łącznie kilkaset meczów. W finałach Mistrzostw Nysy 2024 do pojedynków stanęło osiem najlepszych par kobiecych i szesnaście męskich.

Najlepsze pary kobiece:

W kategorii żeńskiej zwyciężyła para z Wrocławia, Karolina Olszewska i Justyna Brożek, która mimo porażki w pierwszym meczu, na co pozwala brazylijski system rozgrywek, wygrała cały turniej. W finale, również po tie-breaku, pokonały Karolinę Nowak z Rudy Kozielskiej i Paulinę Szymańską z Krakowa (2:1). Trzecie miejsce przypadło faworytkom z Poznania, Klaudii Parzyńskiej i Jagodzie Radzewicz, które pokonały zawodniczki z Milicza i Kalisza, Małgorzatę Vlk i Magdę Lachman.

Najlepsze pary męskie:

Mistrzami Nysy 2024 zostali Michał Nalborski i Jakub Korczyk, którzy odwrócili losy meczu i pokonali faworyzowany zespół z aktualnym wicemistrzem Polski, Mateuszem Podborączyńskim i Pawłem Malickim (2:1). Na trzecim miejscu uplasowali się zeszłoroczni Mistrzowie Nysy, Szymon Bak i Mikołaj Sarnecki z Kędzierzyna-Koźla, pokonując parę z Sieradza i Kalisza, Pawła Kozielskiego i Olka Walaszyka (po tie-breaku 2:1).

 

Rozgrywane w miniony weekend kolejne zawody z cyklu Mistrzostw Nysy w siatkówce plażowej były testem umiejętności sportowych i wytrzymałości. Mistrzostwa rozgrywane są w systemie brazylijskim, który zapewnia znacznie większe emocje niż popularny w Europie system pucharowy.

Zawodnicy startujący w Mistrzostwach Nysy w siatkówce plażowej musieli w weekend uruchomić dodatkowe zasoby wytrzymałości. Pogoda była piękna, ale na boisku oznaczało to coś zupełnie innego, niż na plaży obok.

Temperatura powietrza sięgała blisko 40 stopni Celsjusza. Piasek nagrzewał się do około 60 stopni. Zmusiło to organizatorów do regularnego zraszania boiska, aby zapewnić grającym odpowiednie warunki do gry.

W systemie brazylijskim, w przeciwieństwie do systemu pucharowego, zespół odpada z turnieju dopiero po drugiej porażce. Takie podejście zwiększa wprawdzie liczbę meczów do rozegrania, ale gwarantuje zdecydowanie większe emocje. Nawet drużyny, które przegrały w początkowej fazie, jak w tym przypadku, mogą walczyć o wysokie miejsca. W skrajnych przypadkach, jak w ten weekend na plaży nad Jeziorem Nyskim, zespół może się odrodzić w trakcie rozgrywek i sięgnąć po pierwsze miejsce.

Kolejne eliminacje, już ostatnie w tym roku, za tydzień. Finał, w którym zagrają najlepsze drużyny z całego cyklu rozgrywek, odbędzie się 3 i 4 sierpnia br.

Piękna plaża w Skorochowie ponownie zmieniła się w arenę sportowej rywalizacji na najwyższym poziomie. Trwają mistrzostwa Nysy w Siatkówce Plażowej, która Bioagra wspiera już czwarty rok z rzędu.

Doskonała organizacja i wyjątkowa lokalizacja mistrzostw rozgrywanych od 2021 roku na plaży w Skorochowie sprawiła, że impreza cieszy się dziś niepodważalnym prestiżem i popularnością. W tym roku zaplanowano aż pięć turniejów eliminacyjnych, które wyłonią szesnaście najlepszych par męskich oraz osiem kobiecych. Wielki finał zaplanowano na początek sierpnia br.

Wyzwaniem dla zawodników startujących w pierwszym turnieju eliminacyjnym był wysoki poziom rywalizacji, ale także porywisty wiatr i upalna pogoda. Wśród pań najlepsze okazały się pary Aleksandra Gromadowska i Agnieszka Adamek (1. miejsce), Małgorzata Vlk i Magda Lachman (2. miejsce) oraz Julia Pańko i Paulina Wiśniewska (3 miejsce). Rozgrywki mężczyzn zdominowali Paweł Malicki i Mateusz Podboryczyński. Drugie miejsce wywalczyła para Janek Lesiuk i Radek Brzozowski, a trzecie Mikołaj Sarnecki i Szymon Bąk.

Harmonogram turniejów

I Turniej Eliminacyjny: 29-30 czerwca 2024

II Turniej Eliminacyjny: 06-07 lipca 2024

III Turniej Eliminacyjny: 13-14 lipca 2024

IV Turniej Eliminacyjny: 20-21 lipca 2024

V Turniej Eliminacyjny: 27-28 lipca 2024

Turniej finałowy: 03-04 sierpnia 2024

Organizatorem turnieju jest Klub Siatkarski Beach Volley Nysa.

 

Zdjęcia: Volleyball Photography 

Polski Związek Wędkarski w Opolu, ze wsparciem Bioagry, przeprowadził kolejne zarybianie Jeziora Nyskiego. Tym razem do akwenu wpuszczono 50 kg młodych węgorzy. Każdy osobnik, ważący ok. 12 gramów, urodził się w głębinach Morza Sargassowego, po drugiej stronie ziemskiego globu.

Podobnie jak w poprzednich sezonach do Jeziora Nyskiego trafi w tym roku kilkaset tysięcy młodych ryb różnych gatunków. Bieżąca akcja to element działania, które Bioagra wspiera od 2009 r., współpracując z Polskim Związkiem Wędkarskim w Opolu. Na ten cel firma każdego roku przekazuje 14 tys. zł.

– Spółka wspiera proces zarybiania Jeziora Nyskiego od kilkunastu lat – mówi Mirosław Obarski z Bioagry. – Zarybianie pozwala tworzyć pełnowartościowy ekosystem wodny.

Do Jeziora Nyskiego trafiają młode węgorze, sandacze i szczupaki, karpie, karasie czy liny. Ryby działają w zbiornikach wodnych jak naturalny filtr. Oczyszczają akweny z nadmiarowej roślinności czy fitoplanktonu. Ryby drapieżne regulują pogłowie tzw. ryby spokojnego żeru, np. leszczy, karasi, płoci.

– W maju do Jeziora Nyskiego trafił tzw. węgorz zarybieniowy – mówi Jakub Roszuk, ichtiolog, dyrektor biura Polskiego Związku Wędkarskiego (PZW) w Opolu. – To podrośnięte w sztucznych warunkach osobniki, które wyławiane są z Oceanu Atlantyckiego, gdzie dryfują po narodzinach w głębinach Morza Sargassowego.

Węgorz jest jedną z najbardziej fascynujących i tajemniczych ryb żyjących w polskich akwenach wodnych. Zwykle żyje w wodzie, ale w okresie wędrówek potrafi… pełzać po lądzie z szybkością ok. 3 km/h. Potrafi oddychać przez skórę i dzięki czemu może przeżyć poza wodą do dwóch dni.

Węgorze podejmują półtoraroczną wędrówkę rozrodczą. W tym czasie przedostają się z wód śródlądowych aż do Morza Sargassowego, znajdującego się po drugiej stronie Atlantyku. Tam na głębokości do 1000 metrów odbywają tarło. Dorosłe osobniki giną pozostawiając po sobie larwy węgorza, które potrafią dryfować do dwóch lat w kierunku Europy.

Węgorz europejski, został uznany za gatunek zagrożony wyginięciem. Od roku 2007 jest objęty ochroną wynikającą z konwencji waszyngtońskiej (Konwencja o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem).

Węgorz w Polsce

Wymiar ochronny na wodach PZW: do 60 cm
Okres ochronny: od 1 grudnia do 31 marca
Dobowy limit połowu: 2 szt.
Największy węgorz złowiony w Polsce: 6,43 kg / 144 cm.

Najnowsza edycja Biegu Nyskiego była najszybszą z dotychczasowych. Pobito rekordy trasy w kategorii mężczyzn i kobiet. Po raz pierwszy wystartowało w biegu blisko 950 zawodników. Kibice, jak nigdy dotąd, mogli oglądać zawodników przekraczających linię mety z trybun zmodernizowanego i otwartego przy okazji biegu stadionu Polonii Nysa.  

Podczas tegorocznej edycji Biegu Nyskiego na dystansie 10 km padły aż dwa rekordy trasy. Zawody wygrali Rono Kennedy Kipkemoi (29:38) w kategorii mężczyzn i Jebet Valentine (33:38) w kategorii kobiet; oboje z Kenii. Pierwszy wynik jest o tyle wyjątkowy, że dopiero drugi raz w historii Biegu Nyskiego zawodnik pokonał trasę w czasie poniżej trzydziestu minut. Dotychczasowy rekord (29:57) należał do Arkadiusza Gardzielewskiego i pochodził jeszcze z 2012 r. 

Zawodnicy reprezentujący Nysę zajęli miejsca w pierwszej dziesiątce. Anna Korzeniowska zameldowała się na mecie na piątej pozycji jako pierwsza biegaczka z Polski (39:21), zaś Sebastian Leśniak był ósmy wśród mężczyzn (35:02).

– Finał biegu na świeżo zmodernizowanym stadionie pozwolił kibicom emocjonować się wynikami zawodów – mówi Jacek Makowski, współorganizator biegu. – To zupełnie nowa jakość kibicowania. Doskonale było widać walkę zawodników na ostatniej prostej. Bieg Nyski zyskał kolejny wyróżnik, czyli finał na bieżni stadionu – dodaje Jacek Makowski. 

Frekwencja zdecydowanie wróciła do poziomu z czasów, kiedy impreza dynamicznie się rozwijała. Chętnych do biegu było zdecydowanie więcej niż numerów startowych. W tym roku w biegu wystartowało blisko 950 biegaczy, tj. najwięcej w historii imprezy.

Ponownie bardzo dużą frekwencją cieszyła się Rodzinna Mila, w której wystartowało blisko 750 małych i dużych, młodych i zaawansowanych wiekiem zawodników. To również najwięcej osób w historii tego dodatkowego biegu, w którym często startują całe rodziny.

Organizatorami imprezy są Międzyszkolny Uczniowski Klub Sportowy „GIM 2” z Nysy, Fundacja „W działaniu”.